Ergo Hestia rekomenduje: Spraw dziecku prezent, popraw fotelik

150x110

Eksperci sopockiego ubezpieczyciela zebrali porady dla rodziców wożących swoje dzieci samochodem. Okazuje się, że wielu kierowców nieprawidłowo montuje foteliki ochronne lub źle zapina dziecko pasami.

Nawet drobne błędy w montażu fotelika mogą być tragiczne w skutkach. W przypadku zderzenia z nieruchomą przeszkodą przy prędkości zaledwie 30 km/h, nieprzypięte dziecko odnosi poważne obrażenia ciała, np. złamania kończyn.

- Wielu rodziców jest przekonanych, że zakup bezpiecznego fotelika wystarczy, aby dziecko miało zapewnioną maksymalną ochronę. Zapominają jednak, że odpowiedni montaż fotelika oraz prawidłowe zapięcie pasów są równie istotne, jak jakość  samego fotelika – podkreśla  Agnieszka Nowacka, zastępca dyrektora ds. Likwidacji Szkód Osobowych Ergo Hestii.

Jak wynika z danych niemieckiej organizacji ADAC, wielu kierowców popełnia błędy zarówno na etapie wyboru, jak i montażu fotelików. Zgodnie z raportami tej instytucji, nawet 30 proc. dzieci może być niedostatecznie chronione w trakcie podróży samochodem. Często wynika to z nieumiejętnego montażu fotelika. Polscy kierowcy mają z tym problem przynajmniej tak samo często – jak wynika z obserwacji ekspertów Ergo Hestii.

- Z montażem fotelika mamy do czynienia dość często. Rodzice wymieniają się fotelikiem, jeżdżąc dwoma samochodami, czasem babcia lub opiekunka montują go samodzielnie. Warto zadbać, aby niezależnie od tego, kto przewozi dziecko, fotelik był montowany zgodnie z instrukcją. To szczególnie ważne podczas wakacji, gdy często powierzamy dziecko babci czy opiekunce – mówi Mariusz Glaza, ekspert Ergo Hestii ds. likwidacji szkód komunikacyjnych.

- Bywa, że osoby, którym montaż fotelika sprawia trudność, decydują się czasami na trzymanie dziecka na kolanach. To nie zabezpieczy go przed konsekwencjami wypadku. Podczas wypadku rodzic nie jest w stanie utrzymać dziecka, może je przygnieść własnym ciałem – dodaje Mariusz Glaza.

Dlatego instalując fotelik, warto pamiętać o kilku zasadach. Poniżej 5 najważniejszych kroków w tym procesie (ujętych również w infografice):

  1. Zawsze montuj fotelik zgodnie z dołączoną instrukcją. Pamiętaj – warto wozić ten dokument w aucie; wiele fotelików ma specjalną kieszeń na podręcznik bezpiecznego montażu – sprawdź czy w foteliku Twojego dziecka jest aktualna instrukcja.

  2. Sprawdź czy samochodowe pasy bezpieczeństwa są prawidłowo zapięte. Naciągnij pas trzymający fotelik tak ciasno jak to możliwe. Uwaga! Koniecznie sprawdź, czy działa napinacz pasa bezpieczeństwa. W tym celu szarpnij mocno za pas – jeśli napinacz działa, zablokuje go.

  3. Upewnij się, że wiesz jak prawidłowo zapiąć dziecko pasami w samym foteliku. Nie zaciskaj ich zbyt mocno – dziecko będzie czuło dyskomfort i samo może zacząć je regulować. Zawsze jednak zwróć uwagę czy:

    - część biodrowa pasa leży płasko na udach;
    - część barkowa przebiega przez środek klatki piersiowej i środek barku;
    - pasy się nie zawinęły i są ułożone prosto i płasko.

  4. Sprawdź czy fotelik jest umocowany w najbezpieczniejszym miejscu. Jak wynika z badań, środek tylnej kanapy to najlepsze miejsce dla dziecka. Podczas zderzenia bocznego dziecko jest dalej od strefy uderzenia. Jednak wiele aut na miejscu środkowym nie ma 3-punktowego pasa lub mocowania IsoFix – i nie można tam prawidłowo zamocować siedziska dla dziecka. W takim wypadku warto zamontować fotelik na tylnej kanapie za pasażerem. Wtedy dostęp do dziecka w foteliku jest łatwiejszy i bezpieczniej możemy się z nim komunikować.

  5. Pozbądź się wszystkich przedmiotów z półki pod tylną szybą. W przypadku gwałtownego hamowania mogą one zrobić dziecku lub innym pasażerom krzywdę. Uwaga! Nawet niewinny parasol czy apteczka lub butelka wody mogą spowodować poważne obrażenia podczas kolizji.


Polskie prawo nakazuje przewożenie w fotelikach dzieci do 12 roku życia, nieprzekraczających 150 cm wzrostu. Kierowcy przewożącemu dziecko poza fotelikiem ochronnym lub w foteliku ochronnym, ale tyłem do kierunku jazdy na przednim siedzeniu auta wyposażonego w aktywną poduszkę powietrzną dla pasażera, grozi mandat wysokości 150 zł.

- Kupowanie fotelika samochodowego dla dziecka tylko po to, aby uniknąć mandatu, nie ma sensu. Bywa, że foteliki dostępne na rynku nie spełniają norm, a tym samym nie zapewniają dzieciom bezpieczeństwa – mówi Agnieszka Nowacka.

Eksperci Ergo Hestii radzą na co jeszcze zwrócić uwagę wybierając fotelik dla dziecka:

***

Informacje o Grupie Ergo Hestia

Tworzą ją trzy spółki ubezpieczeniowe: STU Ergo Hestia SA, STU na Życie Ergo Hestia SA oraz MTU Moje Towarzystwo Ubezpieczeń SA. Spółki Grupy oferują ubezpieczenia dla klientów indywidualnych w zakresie ochrony majątku i życia, a także dla przemysłu oraz małego i średniego biznesu. Prezesem Grupy jest Piotr M. Śliwicki.

W ubiegłym roku Grupie zaufało ponad 3,6 miliona klientów indywidualnych oraz firm reprezentujących mały i średni biznes, a także największe korporacje. Ubezpieczamy co drugą firmę z setki największych w Polsce. O dynamicznym rozwoju Grupy świadczy fakt, że co 13 sekund wystawiana jest nowa polisa ubezpieczeniowa. Co minutę podejmujemy decyzję o wypłacie odszkodowania.

Głównym akcjonariuszem Grupy Ergo Hestia jest międzynarodowy koncern ubezpieczeniowy Ergo Versicherungsgruppe, należący do największego globalnego reasekuratora, Munich Re.